- Akademia, dzień zmartwychwstania ostatniego Aen Drisichean
- Obcy elf zamyka się w pokoju z martwą Arkanistką. Zaglądając tam zauważamy, że wyprawił Riv'yvre "pogrzeb".
- Przeszukując dalej stosy książek zauważamy, że sporo z nich ma wyrwane strony. Ilanie udaje się odnaleźć kilka z nich.
- Podczas gdy my pogrążamy się w lekturze, obcy elf spędza sporo czasu w sali treningowej walcząc ze zbroją.
- Kajetan do późnego wieczora studiuje księgi, znajdując w nich odpowiedzi na kilka swoich pytań:
- okolice, w których mag eksplorował ruiny zamieszkiwała niegdyś rasa jaszczurowatych stworzeń, większych od ludzi, potrafiących zablokować Moc; Aen Drisichean nie zamierzali dalej zwiedzać tych obszarów
- magia to tkanina rzeczywistości, drobne nierówności miałyby tworzyć rzeczywistość, świadomość; większe zagięcia to miejsca szczególnej Mocy, których nie zastąpi największy nawet talent i umiejętności
- jedyna rasa, o której wspominają w swoich kronikach Aen Drisichean, a która zdaje się przetrwała do dzisiejszych lat to Krasnoludy czy Gnomy, "Ludzie Ziemi"
- Aen Drisichean przybyli do tego świata tym samym portalem, który później próbowała otworzyć Eithne; do dzikiego, pustynnego świata wtłaczali Moc czerpaną z portalu, którym przybyli
- budowali miasta wokół większości portali prowadzących do innych światów, same rozłamy w rzeczywistości kotwicząc strzelistymi wieżami:
- miasto wokół portalu Sokolicy było ośrodkiem badawczym
- wyrwa w Górach Smoczych leży w miejscu tak niedostępnym, że pomysł jej umocnienia został porzucony
- jedno z przejść było ufortyfikowane przez wrogo nastawiony lud uskrzydlonych gadów, stąd przezwane "kością niezgody"
- w dolinie we wschodniej części lasu znajduje się jaskinia bogata w rudę meteorytową i kryształy, z których stworzono znane nam szkiełka
- szkiełka odsłaniają wpływy innych światów oraz miejsca Mocy
- w północnej części lasu znajduje się kolejna Warownia, którą kontrolował Zakon Rycerzy Galawaina czy raczej jego następcy, "Zakon Zielonych Rycerzy"
- Moc można interpretować dwojako aby nagiąć do swojej woli:
- podąża w 8 kardynalnych kierunkach, każdy o innych właściwościach; wiążąc, splatając ze sobą cięgi Mocy, tworzy się zaklęcia i modyfikuje
- to niepowstrzymana rzeka, która jest w stanie podmyć każde fundamenty; od dyscypliny adepta zależy ile może ukierunkować wedle woli zanim da się porwać; z takim podejściem łatwo jest wzmocnić swoje umiejętności
- Aen Drisichean podróżowali między światami, nigdy nie zajmując się rolą; gdy ich populacja rosła, część klanu wyruszała w poszukiwaniu nowego świata
- postaci, których szkielety spotkaliśmy pod Ellander pochodzą ze świata "Czerwonych Piasków", bardzo niegościnnego; postaci dzierżące broń z kości i obsydianu rosły dosłownie i obrastały w potęgę z każdym zabitym przez siebie wrogiem
- Alzur, potężny mag, eksperymentował z niekonwencjonalnym użyciem Mocy i modyfikowaniem żywych organizmów; stworzył zakon Wiedźminów
- łapanie Djinni, sztuka, której rzadko podejmują się najpotężniejsi współcześni magowie, było zaledwie zadaniem domowym dla adeptów niegdyś zamieszkujących Craag An
- Zmęczeni poszukiwaniami szykujemy się do snu. Kajetan przezornie nie zaprasza nowego towarzysza do bąbla mając na uwadze bezpieczeństwo drużyny.
- W nocy słyszymy jak nasz nowy towarzysz krząta się po piętrze wieży (wszedł do pokoju?). Później na warcie widzimy jak zastanawia się nad otwarciem zabezpieczonych drzwi do pokoju z mgłą, jednak po chwili sam z siebie odstępuje od tego pomysłu.
- Dzień po zmartwychwstaniu
- Nazajutrz Ilana próbuje nawiązać kontakt z elfem, co jest trochę utrudnione przez dzielącą ich barierę językową. Prosi go o wstęp do sali treningowej, na co ten zgadza się z lekkim ociąganiem.
- Korzystając ze sposobności druidka przygląda się jeszcze raz freskowi. Z bliska pośród pozostałych bestii dostrzega smoki.
- Obcy elf kwituje, że smoki były tu przed Aen Drisichean, ale nie są tak straszne jak potwory z jego ojczystego świata.
- Elf ma na imię Lanemin Anef Aep i jest Arkanistą.
- Wydaje się być dużo potężniejszy od Kajetana - jednym pstryknięciem zapala nieczynne kandelabry. Mimo to w wyniku magicznej eksplozji jego ciało częściowo uległo spopieleniu, a dusza uciekła w cień (w przeciwieństwie do drugiej Arkanistki, która zachowała swe ciało nienaruszonym).
- Ilana próbuje swoich sił w pojedynku ze zbroją. Laneminowi udało się bez draśnięcia odrąbać jednej zbroi rękę. Druidka ma niestety mniej szczęścia i wychodzi z tej próby mocno pokiereszowana.
- Kajetanowi udaje się w końcu nakłonić Lanemina do rozmowy:
- pierwotny lud, przodkowie wszystkich elfich klanów, zniszczył swój świat walcząc z inną potężną rasą, jednorżcami (błąd tłumaczenia ze Starszej Mowy, żart skryby, czy poważnie?)
- drzewo na środku Craag An jest pomnikiem ku pamięci zmarłej królowej
- po zamknięciu się portali obce elfy z Craag An straciły przypływ magii; ich dzieci zaczęły rodzić się z elementami, ciałem, a nawet duszą zwierzęcia
- Aen Drisichean musiały zabijać własne nowo narodzone dzieci, ale wkrótce choroba zaczęła objawiać się także u dorosłych
- król Galawain nakazał otoczyć miasto magiczną barierą żeby odciąć się od zdziczałych elfów, przezwanych "Utraconymi", które pognały w las
- królowa twierdziła, że to nie choroba, a ewolucja, naturalna kolej rzeczy i nalegała, by nie wypędzać zezwierzęconych
- będąc ciężarną, królowa udała się do lasu; odnaleziono ją po kilku dniach, martwą
- nie wiadomo nic na temat losów nienarodzonego dziecka królewskiej pary
- po śmierci królowej Galawain zakazał wymawiać jej imię, tak by nikt nie ważył się go bezcześcić mówiąc źle o zmarłej
- od tego momentu król poświęcił się całkowicie próbom ponownego otwarcia portali; efektem była zagłada Craag An
- Lanemin potrafi magicznie stworzyć jedzenie
- Kajetan i Finarrin do południa natykają się na kilka istotnych informacji w zgromadzonych księgach: patrz wyżej
- Nie znalazłszy żadnych wskazówek ani informacji odnośnie przysięgi Rycerzy Galawaina, decydujemy się udać z powrotem do Warowni i spróbować rozwikłać zagadkę z wiedzą, którą dysponujemy.
- Lanemin nie chce nam towarzyszyć - ma kilka własnych spraw do załatwienia, ale obiecuje zjawić się pod Warownią jak tylko się z nimi upora.
- Warownia
- Ilana próbuje swojego pomysłu na otwarcie drzwi Warowni: wypowiada hasła z tabliczek pod posągami w kolejności, w jakiej są rozrysowane na drzwiach tak, aby ostatnią częścią był cytat z Corneliusa. Niestety drzwi nie ustępują.
- Ivar wpada na pomysł w jakiej kolejności powinny ułożyć się cytaty i odgaduje właściwą treść przysięgi.
- Wnętrze jest gęsto oświetlone magicznymi pochodniami. Widzimy przed sobą długi korytarz, a na jego końcu - rozwidlenie.
- Ilana i Kajetan badają, czy w korytarzu nie ma żadnych pułapek zastawionych na nieproszonych gości, ale przejście wydaje się być bezpieczne.
- Docieramy do rozwidlenia, pośrodku którego stoi sporych rozmiarów posąg odlany ze szlachetnych metali.
- Statua przedstawia smukłego, acz muskularnego elfa w bogato zdobionym napierśniku. Z czoła rzeźby wystaje olbrzymie poroże, jednak drugi rzut oka ujawnia, że jest to tylko korona. Nogę opiera na powalonym jednorożcu.
- Ilana przygląda się posągowi i zauważa magiczny napis - kolejną zagadkę broniącą dostępu do ukrytego przejścia.
- Po odgadnięciu hasła za posągiem otwiera się trzeci korytarz. Nad dwoma pozostałymi Kajetan dostrzega napis "Droga Pielgrzyma".
- Nowo odkryty korytarz prowadzi nas do sali o 7 ścianach, na których wiszą witraże - po jednym na ścianę:
- scena batalistyczna: elfy kontra jednorożce
- burza dzieląca niebo na różne światy z różnymi konstelacjami
- elfy uciekające przed pożogą przez szczelinę wprost do zielonego lasu
- budowa miasta i wieży sięgającej chmur
- pięć postaci - 4 rycerzy i król - walczących ze smokiem
- eksplodująca wieża i olbrzymi krater w środku zielonego lasu
- król bez korony nad grobem królowej
- W sali stoją także 4 sarkofagi. Na wieku każdego z nich wyrzeźbiono postaci rycerzy Galawaina, których posągi wiedzieliśmy w mieście. Każdy z rycerzy dzierży w swych złożonych dłoniach broń.
- Broń zdaje się nie być elementem posągu, a prawdziwym orężem. Bije od niej magiczna aura.
- Sala ma spore rozmiary, a na jej środku, na posadzce widnieje ten sam symbol, co na drzwiach.
- Na 4 z 7 ścian znajdują się hasła: "Droga rozsądku", "Droga Miłosierdzia", "Droga Równowagi" i "Droga Poświęcenia". Jest też miejsce na przyłożenie dłoni.
- Ilana zgaduje, że jest to próba, którą najprawdopodobniej muszą przejść jeśli chcą otrzymać to, po co tutaj przyszli - sposób na powstrzymanie Formoriana.
- Kajetan po chwili namysłu wybiera jak na ironię drogę rozsądku. Zanim drużyna zdąży zaprotestować, przykłada rękę do ściany, która otwiera się i zamyka tuż za nim.
- Elf robi dwa kroki i znajduje się w prawie pustym pomieszczeniu gdyby nie piedestał na samym środku sali i metalowe zbroje podpierające każdą ze ścian. Na piedestale widnieje zarys odciśniętej dłoni i coś na kształt zegara z liczbami od 1 do 10.
- Gdy Kajetan przykłada rękę do piedestału, zaczyna się odliczanie, a zbroje budzą się z letargu i kroczą z bronią skierowaną w jego stronę.
- Mag, wiedząc już co się szykuje, dotyka ponownie piedestału, resetując tym samym zegar. W końcu jednak pozwala zbrojom się zbliżyć, przygotowując się w razie czego do magicznej ucieczki.
- W tym samym czasie reszta drużyny gorączkowo debatuje czy spieszyć lekkomyślnemu elfowi z pomocą, czy zostać w sali i czekać. Finalnie postanawiają trzymać się w kupie i nie zostawiać nikogo samego.
- W sali zostaje Gebo, a reszta rusza w ślad za Kajetanem.
- Tymczasem elf dowiaduje się, że zdał pomyślnie próbę rozsądku. Otwierają się przed nim 2 pary drzwi: do głównego korytarza i do kolejnej sali prób. Kajetan wychodzi w momencie, w którym do środka wpada reszta. Widzą się przez moment, niestety drzwi niemal natychmiast ich rozdzielają.
- Zabawa w berka kończy się ponownym zjednoczeniem drużyny i przejściem do głównej sali z sarkofagami. Tam decydujemy kto powinien pójść którą ścieżką. Ivar wysnuwa teorię, jakoby należało przejść przez wszystkie 4 próby i upiera się, że to on powinien pokonać całą drogę. Nie potrafi jednak uargumentować tego inaczej niż "przeczuciem".
- Niechętnie zgadzamy się, aby szedł całą drogą od początku - zaczynając od Drogi Pielgrzyma. Ilana i Kajetan nie mają jednak zamiaru siedzieć przez ten czas bezczynnie i idą w ślady Ivara, kontynuując obchód po pozostałych 3 salach.
- Żadne z nich nie przechodzi niestety ostatniej próby - Kajetan odmawia walki z samym sobą na drodze równowagi, a Ilana przegrywa z bezsilnością wobec własnej przemocy na ścieżce miłosierdzia.
- Wszyscy czekamy w głównej sali na powrót Ivara.