- Walka z nekromantą
- Z niemałym trudem udaje nam się pokonać maszkarę, jak się zdaje nekromantę.
- Odkrywamy faktyczne przeznaczenie magicznego kręgu wokół wieży. Czar miał nie tyle bronić dostępu niepowołanym, co uniemożliwić ucieczkę tym, którzy weń weszli. Co ciekawego, działo tylko na elfią krew, tak więc Ilana i bracia Drummond mogą bez przeszkód wyjść.
- Postanawiamy wejść do wieży i sprawdzić co też znajduje się w środku. Nieostrożny Kajetan robi sobie i przy okazji reszcie krzywdę pułapką zastawioną na intruzów.
- Wygląda na to, że Elf-kanibal schronił się tu, a dzięki wiadomościom zostawionym na murach sprytnie ściągał sobie jedzenie - niczego nieświadomych ocalałych z kataklizmu, jaki miał tu miejsce.
- Myszkując dalej po wieży, {elf}Kajetan znajduje zapas magicznego atramentu.