- Pierwszy dzień po powrocie Finarrina - po południu
- Tytania zauważa gotującego Kajetana. Nie przedstawiając się, władczo i nieuprzejmie żąda aby zaprowadzić ją do grobu niedawno pogrzebanych driad.
- Zanim Kajetan zdążył sobie napytać biedy równie nieuprzejmą odpowiedzą, pojawia się Ilana.
- Druidka prowadzi Aen Eldrin na cmentarz.
- Finarrin zdaje się mieć co najmniej mieszane uczucia w stosunku do nieproszonego gościa, ale podąża za nimi obiema.
- Elfka klnie na stan cmentarza druidów, Finarrin również wydaje się być zaszokowany - okoliczne drzewa zaczynają obrastać kolczastymi pnączami, przypominającymi nieco te, które usunęliśmy ze szklarni Świątyni Melitele.
- Tytania przebija grób zdrewniałej driady płomiennym mieczem - rozlega się przeszywający krzyk.
- Po chwili krzyk ustaje, a elfka zaczyna wyrywać coś z ziemi.
- Okoliczne pnącza zwijają się formując agresywne, humanoidalne postaci, przywodzące na myśl te z Medownej. Wywiązuje się walka.
- Pozostała część drużyny z Mirną (dotąd zamkniętą w pracowni z Ivarem przy robieniu obiecanych odtrutek) włącznie, słysząc krzyk, szybko kieruje się w stronę cmentarza.
- Aen Eldrin wyrywa z ziemi drewniane serce i spopiela je. Szybko radzimy sobie z pozostałymi pnączami.
- Jedynie Finarrin odniósł zauważalne rany, które oboje z Ilaną łatają "na miejscu".
- Przybyszka obcesowo wypytuje drużynę, żądając pomocy. Potraktowana własnym lekarstwem przez Kajetana szybko traci cierpliwość.
- Zanim jednak dochodzi do rękoczynów, elf odchodzi w stronę Wioski nie czekając na resztę drużyny.
- Między mniej i bardziej zawoalowanymi obelgami (wiemy już, gdzie młode driady usłyszały o "gorszych" elfach) dowiadujemy się, że:
- portal, który otworzyła Eithne jest spaczony - Aen Eldrin nie mogą nim wrócić do domu
- goszczące elfy chcą za wszelką cenę wrócić do swojego świata
- przez spaczony portal świat Aen Eldrin i nasz scalają się w jeden, proces postępuje
- scalanie się płaszczyzn zaburza działanie Mocy
- Aen Eldrin są uwięzieni w Brokilonie przez moc portalu, nie mogą wyjść po za granice lasu - dlatego właśnie próbują poszerzyć jego granice
- Ilana wspomina, co widzieliśmy w Medownej i na prośbę Tytanii tłumaczy gdzie leży wieś.
- Tytania mówi na odchodne:
"Opowieści to rola Oberona, ja muszę ścigać Galfiasa."
następnie znika zostawiając wszystkich z setką pytań.
- Pierwszy dzień po powrocie Finarrina - wieczorem
- Finarin też chce zobaczyć, co się stało w Medownej, ale nie chce zostawiać wioski, zdaje się być rozdarty.
- Między Ilaną i Kajetanem dochodzi do burzliwej wymiany zdań.
- elf uważa, że powinniśmy czym prędzej ruszyć na Skellige i zostawić problemy obcych elfów za sobą
- Ilana jednak nie zgadza się z tym - nie chce zostawiać Finarrina samego z problemem portalu i Aen Eldrin, które dotyczą jej jako użytkownika magii w tym samym stopniu, co zresztą Kajetana
- Druidka ucina dyskusję wstając od stołu i znika w cieniu lasu. Wspina się na drzewo wciąż podsłuchując o czym toczy się dalsza rozmowa.
- Pod drzewo przychodzi Skovik.
- Rozmawiają chwilę, następnie mężczyzna opowiada Ilanie więcej o swoim rodzie i równowadze sił na Skellige:
- podczas jednej z uczt poprzedzającej wybór nowego władcy Wysp, dochodzi do krwawej rozprawy - ginie spora część kandydatów do tronu z pozostałych rodów, ale nie dzieci An Craite - Cerys i jej brat Hjalmar
- słabość rady starszyzny rodów wzmaga fakt, że po rozbiciu rodu Drummond pozostało tylko sześciu starszych, nie mogących stworzyć quorum
- mitologicznie, ród Drummond wywodzi się od Modolfa - siódmego, najmłodszego syna Hemdala (oryginalnego władcy wysp); był to jedyny syn, który musiał zapracować na swoją sławę i miejsce wśród braci, jako że nie odziedziczył po ojcu wyjątkowych talentów
- Wieczorem, po wejściu do domu Ilana zastaje pakującego się Finarrina. Druid planuje nazajutrz wyruszyć do Medownej, sprawdzić czego dowiedziała się Tytania.
- Drugi dzień po powrocie Finarrina
- Nazajutrz Ilana mówi Kajetanowi, że powinni zacząć pakować bagaże i ruszać na Wyspy, czym zaskakuje elfa.
- Kajetan wybiera się na spacer. Znajduje pomarańczowy kwiatek, na który natknął się padając ofiarą żartu Mirny. Ostrożnie ścina go i wraca z nim do wioski.
- Elf odwiedza Mirnę. Wręcza jej kwiat w prezencie. Druidka opowiada mu co nieco o zastosowaniu jego odurzających właściwości w produkcji fistechu, proponując wieczorem lekcję praktyczną.
- W tym czasie Ilana szuka swojego mentora. Pyta go co z Enid - czy planuje zabrać szopa ze sobą, a jeśli nie to czy ona może się nim zaopiekować i zabrać ze sobą na Skellige.
- Ilana żywi głęboką nadzieję, że Myszowór będzie w stanie pomóc jej mentorce.
- Niestety Finarrin nie ma dobrych wieści - Enid zwierzyła mu się, że powoli traci kontakt ze światem i kontrolę nad zwierzęciem.
- Ilana nareszcie znajduje sposobność żeby powiedzieć Finarrinowi o opustoszałej, antymagicznej polanie i zwłokach, na które wczoraj się natknęła. Zabierają ze sobą Mirnę i w trójkę idą to sprawdzić:
- na polanie stał kiedyś menhir, podobny do tego poświęconego Protektorowi, który mijaliśmy w lesie
- to miejsce jest raną lasu, a może nawet sięga tkaniny Mocy - wysysa wszelką magię z okolicy
- zwłoki na środku to jeden z druidów, Cedrik, mentor Mirny; jego specjalizacją były ptaki, przemieniony w jednego musiał przelecieć nad tym obszarem po niefortunnym druidzkim obrzędzie i spadł z dużej wysokości łamiąc sobie kark
- Ilana wpada na pomysł - antymagiczne pole można wykorzystać aby odwrócić czar więżący umysł Enid w ciele szopa
- druidka pyta Mirnę gdzie jest ciało Enid
- Mirna przechowała je w piwnicy, więc wracamy po nie i po szopa, planując zaryzykować eksperyment
- listek trzymany przez Enid w bezwładnych dłoniach wskazuje, że czuwała przy niej Verenestra
- Finarrin też zauważa listek; wydaje się bić z myślami, jakby prowadził wewnętrzną polemikę
- Kajetan zauważa Finarrina, Ilanę i Mirnę taszczących gdzieś wyrywającego się szopa i bezwładną, nieco starszą druidkę. Majstruje z nimi tymczasowe nosze i pomaga nieść nieprzytomną nie pytając za wiele.
- Wspólnie, skupiając się na aurze magicznej wokół ciała i szopa, decydujemy się wnieść szopa w pole antymagiczne, podczas gdy ciało Enid będzie znajdowało się w pobliżu, jednak poza zasięgiem jego działania.
- Zgadywanie na podstawie poszlak udało się, i, całkiem brutalnie, Enid budzi się ze śpiączki, zachowując się nieco jak szop a nieco jak człowiek po wylewie. Zdaje się, że niebawem jednak wróci do siebie.
- Kajetan nie może wejść na polanę aby pozbierać zwłoki Cedrika - wsadzenie zaledwie dłoni w obszar objęty polem energii mało nie kończy się tragicznie, więc robi to Ilana.
- Ilana i Finarrin odprowadzają ledwie stawiającą nogi Enid do Wioski. Mirna i Kajetan wyprawiają Cedrika w ostatnią podróż na cmentarzu druidów.
- Podczas kolacji Finarrin prosi nas, żebyśmy zbadali dokładniej co stało się w Medownej. On sam nie chce zostawiać Enid, zwłaszcza teraz, kiedy będzie potrzebowała pomocy aby wrócić do normy.
- Ku własnemu zaskoczeniu Kajetan nie staje okoniem słysząc ten pomysł i widząc skłonność Ilany do podjęcia się tej niebezpiecznej misji. Zostają ułożone wstępne plany:
- Finarrin zostaje w Wiosce aby zająć się Enid
- Skovik i Ivar zostają w Wiosce - to dla nich zbyt niebezpieczna wyprawa
- Kajetan z Ilaną wyruszą we dwoje, tak przynajmniej mają jakieś szanse przejść przez Brokilon
- Finarrin musi wytłumaczyć nam dokładnie czego szukać, jako że raz już tam byliśmy i ogólne pojęcie co się dzieje mamy
- Po kolacji rozchodzimy się do chat. Ilana oddaje swój pokój Enid na tak długo, jak tylko starsza druidka będzie go potrzebowała.
- {Dziewczyna}Ilana wprasza się do braci Drummond. Ivar, nie szczędząc uszczypliwości, decyduje się znaleźć sobie tymczasowo inne lokum.
- Kajetan odprowadza Mirnę i zostaje na noc.