- Zakończenie zlecenia
- Odcinamy łeb, ogony z "grzechotkami" (które nawiasem pozwalały bestii unikać ciosów - "blur"), dodatkowo Ilana napełnia swoją manierkę krwią potwora w nadziei, że uda się to sprzedać dla zysku.
- Wracamy do tartaku zaraportować ubicie bestii.
- Wszyscy drwale poza majstrem rozeszli się już do domów - nie zamierzają pracować póki nie będzie bezpiecznie.
- Wojciech czeka na nas. W ramach podzięki za zniwelowanie problemu zaprasza nas na kolację do Kuropatwy na podgrodziu, oferując zapłacić też za nocleg.
- W Kuropatwie
- Kajetan z majstrem wchodzą do karczmy, Ilana idzie zanieść do stajni łeb ubitego stwora.
- Do gospody przyjeżdża starszy mężczyzna. Odprowadza konia do stajni i zabiera z juków skórzany tubus.
- Ilana widzi jak człowiek ten przybija do tablicy ogłoszeń przed gospodą jakiś pergamin
- czeka, aż mężczyzna odejdzie i idzie przeczytać ogłoszenie
- ogłoszenie pochodzi od kapłanek ze świątyni Melitele - potrzebują chętnych rąk do pomocy
- W gospodzie dowiadujemy się kilku ciekawych rzeczy, w tym co nieco o rodzie Herewardów.
- Jesteśmy świadkami jak 4 Łowców Czarownic w ubłoconych, oblepionych szlamem butach wychodzi z Kuropatwy i po okazaniu glejtu, wchodzi dalej do miasta. Wydają się być czymś bardzo podekscytowani.
- Nad ranem po nocy w Kuropatwie
- Wychodząc z Kuropatwy Ilana zauważa, że ktoś zerwał i celowo zniszczył ogłoszenie ze świątyni Melitele.
- Wchodzimy do miasta. Strażnicy nie robią problemów na bramie.
- Miejski krzykacz ogłasza, że jest nagroda za informacje o bandytach grasujących w okolicznym lesie.
- W drodze do Różyczki, gdzie umówiliśmy się wcześniej z Kranmerami by odebrać pieniądze za wykonanie zlecenia, przechodzimy obok zakładu alchemicznego “Fiolka Zdrowia”.
- Przed sklepem stoi grupa Łowców, najwyraźniej pilnują wejścia.
- Przystajemy na chwilę i obserwujemy z daleka. Widzimy jak ze środka po chwili wychodzi bogato odziany jegomość. Grupa Łowców wygląda na jego eskortę (podwładnych?).
- Upewniając się, że nikt nie obserwuje nas zza rogu, wchodzimy do sklepu.
- Fiolka Zdrowia
- W sklepie wita nas tęgawy mężczyzna o szpakowatych, zaczesanych do tyłu włosach. Jest w fartuchu roboczym, ale pod nim ma ubranie wskazujące na dobre sytuowanie właściciela.
- Człowiek ten jest właścicielem zakładu, nazywa się Viggo Regner.
- W kantorku, w rogu sklepu przesiaduje drugi jegomość, który wygląda na nas tylko zza okienka. Zwie się Janus i pełni rolę ochroniarza.
- Właściciel [Fiolki](Fiolka Zdrowia) skłonny jest odkupić od nas głowę potwora, którą wzięliśmy jako trofeum za 120GP - wrócimy jeśli Kranmerowie jej nie zażądają.
- Tymczasem Ilanie udaje się wynegocjować dobrą cenę za oba ogony i krew bestii. Zamiast pieniędzy decydujemy się na handel wymienny i tak otrzymujemy 3 "jaskółki" - eksperymentalne eliksiry, które Viggo stworzył zainspirowany wiedźmińskimi eliksirami.
- Kajetan przybija targ wymieniając uścisk dłoni z alchemikiem i prawie odskakuje jak rażony prądem. Okazuje się, że Viggo nosi na palcu obrączkę wykonaną z dwimerytu.
- Różyczka
- Wracamy do Różyczki na umówione spotkanie z krasnoludami.
- Kranmerowie wypłacają nagrodę w postaci 40GP. Zobaczyli trofeum, ale nie żądają aby je im zostawić.
- Viggo Regner
- Decydujemy się zgodnie z planem sprzedać głowę alchemikowi.
- Vigo mówi, że gdyby udało się nam przynieść nieuszkodzoną skórę bestii, byłby w stanie przerobić ją na płaszcz o podobnych właściwościach, co zdolność "migania" bestii.
- Sklep jest obserwowany przez Łowców Czarownic, częste wizyty składa tam niejaki Lord Slyz Myrton - głowa tutejszej filii zakonu Wiecznego Ognia.
- Otrzymujemy propozycję kontraktu, ale jego szczegółów alchemik nie chce omawiać w swoim zakładzie. Proponuje nam wieczorne spotkanie w przybytku o nazwie "Zielony Kufelek".
- Na pożegnanie Kajetan wyciąga do [alchemika]Viggo - zapobiegliwie i celowo - lewą rękę żeby nie narazić się na ponowny kontakt z obrączką, co spotyka się ze zrozumieniem ze strony mężczyzny.
- Wizyta u krawcowej Elizy
- z [Fiolki](Fiolka Zdrowia) idziemy prosto do zakładu krawcowej z ogłoszenia, które zerwała Ilana.
- Krawcowa jest bardzo zmęczona. Ilana przekonuje ją, że możemy pomóc, pomimo że nie jesteśmy wiedźminami.
- Eliza opowiada nam, że od kilku nocy jej córka, Daria, widzi zmarłego ojca, który nigdy nie powrócił z wojny.
- Idziemy porozmawiać z Darią, po drodze na schodach zauważamy popękane lustro ze śladem palców wbitych w szkło.
- Ilana próbuje kilku różnych sztuczek:
- podając się za przyjaciółkę jej mamy wypytuje, kiedy ostatnio dziewczynka widziała tatę
- chcąc sprawdzić pewną teorię, zamienia się w kota, ale dalej nie jest w stanie zobaczyć rzekomo obecnego w pokoju ojca dziewczynki
- Kajetan, rozmawiający na korytarzu z Elizą w pewnym momencie dostrzega w odbiciu na szybie postać upiornego widziadła o wydłużonych palcach zakończonych szponami.
- Używając luster atakujemy Szaraka - udaje nam się go pokonać nie krzywdząc dziecka ani matki, jednak Ilana prawie wyciąga kopyta, bo potwór skupia niemal całą swą złość na niej.
- Kajetan odmawia nagrody w postaci napierśnika po zmarłym mężu, którą oferuje nam Eliza w podzięce za uratowanie córki. Zamiast tego prosi o naprawienie swoich ubrań w ramach zadośćuczynienia.
- Żegnamy się z krawcową i ruszamy na spotkanie z Viggo.
- Po drodze Ilana zauważa, że ktoś nas chyba śledzi. Proponuje, żeby się rozdzielić dla zmylenia uwagi, na co elf przystaje bez zbędnych pytań.
- Ilana wchodzi w zaułek, gdzie zmienia się w kota i w takiej postaci śledzi szpiega idącego ich śladem:
- szpieg okazuje się być kobietą
- kot zaczepia kobietę, dopraszając się drapania żeby celowo zmylić trop, co finalnie udaje mu się nader skutecznie
- kobieta porzuca śledztwo i zawraca do kryjówki, będąc śledzoną przez kota
- Ilana czeka na stosowny moment, aż kobieta zniknie w środku
- druidka ma niejasne przeczucie, że ta kobieta może należeć do organizacji zbirów z lasu, których tak poszukują władze Ellander
- zostawia wiadomość przed kryjówką zapraszając do rozmowy
- Zielony Kufelek
- Po rozdzieleniu się Kajetan sam udaje się na rozmowę z alchemikiem.
- Viggo wyjawia, że miałby dla nas ciche zlecenie; Zadanie: Punkt Mocy pod Ellander
- Elf i alchemik rozmawiają o tym, co zaszło kilka nocy temu i jaki to ma wpływ na obecną sytuację.
- Kajetan pyta o pierścień z dwimerytu, ale Viggo pozostaje tajemniczy i nie wyjawia zbyt wiele. Mówi jednak, że woli aby nazywać go zielarzem niż alchemikiem, bo to już brzmi niebezpiecznie podobnie do czarodzieja, a tego wolałby uniknąć.
- Ilana dociera wreszcie na spotkanie i oboje udajemy się na spoczynek do Różyczki.
- Siedząc przy wieczornym piwie w Różyczce jesteśmy świadkami jak ktoś uszkadza szybę ciskając w nią kamieniem. Kajetan zobowiązuje się pokryć straty i oddaje Marii 20GP na nową szybę. Podejrzewamy, że to sprawka przegonionych murarzy, bo list z pogróżkami, którym kamień był owinięty nosi ślady murarskiej zaprawy.
- Ilana mimo późnej pory decyduje się niepostrzeżenie opuścić karczmę i udać się na przeszpiegi.
- trop faktycznie prowadzi do baraków robotniczych pod uszkodzonym murem
- Ilana widzi mężczyznę, który wygłasza do zebranych wokół niego robotników nienawistne, rasistowskie hasła podżegając do ataków na nieludzi
- udaje jej się niemal niepostrzeżenie wrócić
- po drodze zauważają ją strażnicy i oferują bezpiecznie odprowadzić do domu, co przyjmuje z wdzięcznością
- po powrocie dzieli się swoim odkryciem z Kajetanem